Wielki Piątek czy lubię te święto odpowiedź brzmi tak dlaczego ponieważ wszyscy wtedy idą do pracy co ono tak naprawdę ze sobą niesie za uczucia , przeżycia? Otóż Wielki Piątek podkreśla zwycięstwo Chrystusa , który umęczony i ukrzyżowany i tak zwyciężył. W ten dzień nie ma dzwonów w kościele a liturgia jedyna tego dnia wieczorna droga krzyżowa w niektórych kościołach istnieje na początku jej ksiądz leży krzyżem do ołtarza. Na zeszłorocznej drodze krzyżowej miałem okazję uczestniczyć dotyczyła ona głównie życia w małżeństwie i niesienia swojego krzyża życia oraz udźwignięcia i trwania w nim. Niestety nie udało mi się zostać do końca drogi krzyżowej z przyczyn technicznych musiałem wcześniej udać się do domu. W tym roku na drogę krzyżową prawdopodobnie znów się nie udam , ponieważ zakupy wzięły górę i dostawa z tesco do domu zaplanowana została na jedyny wolny termin 20-22 a droga jest o 21.
Pragnę jednak podkreślić , że postawa Chrystusa podczas całej drogi krzyżowej była bardzo trudna do zniesienia praktycznie żaden inny człowiek nie byłby wstanie jej wytrwać , On jednak zwyciężył.
I na tym zwycięstwie chciałbym się skupić. Jako , że jest to najważniejsze święto dla katolików spędzajmy ten czas z rodziną i miejmy czas na chwilę zadumy i głębszych przemyśleń.
PS. Uff.. powiało trochę księdzem z mojej strony jednak nim nie jestem i w każdym zdaniu ukryty jest głębszy sens. Wczorajsza rocznica śmierci 10 rocznica Jana Pawła II podkreśla tą niezwykłą uroczystość. Nie wiem dlaczego , ale zawsze traktowałem naszego papieża jako przyjaciela kogoś bliskiego memu sercu , może spowodowane to było faktem ,że będąc u I komunii świętej Papież odwiedził Poznań i miałem okazję się z nim spotkać mimo upływu tak wielu lat nadal czuje te ciepło jakie w tamtym czasie od niego biło i jak wspominam tą chwilę to nadal bije...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz