piątek, 3 kwietnia 2015

Siłownia a święta

święta to okres kiedy przychodzi nam najczęściej nie trzymać diety i nie odmawiamy sobie niczego. Jak więc znaleść złoty środek , żeby było dobrze? Odpowiedź w gruncie rzeczy jest bardzo prosta wystarczy wyjść na powietrze i zastosować trening już 30 minut biegu wystarczy aby pobudzić organizm do lepszego spalania :) Opcja dla bardziej leniwych osób to odpowiednia pigułka również może pomóc jednak pozostawię tajemnicą jaka:) W czasie świąt może podczas tych świąt mniej bo trwają one krótko więc nie ma aż tak dużo czasu ,żeby się zastać jednak zawsze coś się straci.
Oto jedno z moich zdjęć jak dość dużo ćwiczyłem miałem wtedy lat 15 i to były dopiero początki jednak tutaj też od świąt się zaczeło moje roztrenowanie i jakoś przestałem tak bardzo intensywnie ćwiczyć. Dlatego zachęcam wszystkich do tego aby ćwiczyli twardo ostro i wytrwale w tym co robią a efekty przyjdą same. U mnie z kulturystyki którą byłem niezwykle zainspirowany i zafascynowany moim idolem był jeden z kulturystów z Poznania z którym miałem okazję się spotkać i porozmawiać po świętach zdecydowałem uprawiać boks.
Trenowałem go trochę czasu jak widać wystrój mojej siłowni to barak przywieziony z budowy taki jak na budowach mają biura tata mi go załatwił. Wyremontowałem go z moim kolegą Buchamen z którym razem trenowałem i tam właśnie ćwiczyliśmy minus był taki , że zimą było zimo więc trzeba było ostro ćwiczyć mieliśmy również piecyk który dostarczał tyle energii , że można było ręce sobie ogrzać a w zasadzie rękawiczki. Jak to wspominam to chyba najlepsze siłownie są to właśnie takie małe gdzieś gdzie jak krew poleci to można napluć na podłogę i taki jest mega klimat. 
Teraz trenując w dużej siłowni w Poznaniu to już nie ma tego klimatu tej mocy nie ma tego pierdolnięcia niezwykłego , ponieważ na dużych siłowniach jest już kultura.

Cóż reasumując cały temat ćwiczcie bo w ćwiczeniach jest moc !!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz