Odpowiedź jest prosta zmiana czasu wprowadzona została ze względów na oszczędności , tylko czy te oszczędności które zostały wprowadzone w ubiegłym wieku naprawdę przynoszą nam ogromne korzyści? Fakt jest taki , że w ubiegłym wieku na terenie Polski nie było aż tak wiele zakładów pracy gdzie pracowało się na 3 zmiany w systemach weekendowych i wtedy to miało sens. Pracując od godziny 7-15 owszem zmiana wychodzi na dobre jest odczuwalna , wstajemy rano jest jasno czy wieczorem dłużej słońce świeci. Zgadam się z tym , jednak poprzez kiedy rozwój przemysłu kwitnie zmiana ta całkowicie de organizuje cykl życiowy wielu osób. Prosty przykład dziś niedziela wstaje o godzinie 10 starego czasu , zakręcę się a tu nagle jest już po południe według nowego czasu.
W całej europie przestawiany jest zegarek ze względu na strefę czasową i musimy się do niej dostosować. Jednak kilka lat temu był już pomysł który zakładał zlikwidować zmianę czasu niestety pomysł upadł.
Podobno na zmianę czasu z zimowego na letni wpadł autor konstytucji USA Benjamin Franklin. Gdy był ambasadorem w Paryżu zauważył, że z powodu niedostosowanej do pory dnia godziny, ludzie śpią choć słońce było wysoko, wieczorem zaś pracują oświetlając pomieszczenia świecami. Franklin był nie tylko politykiem i dyplomatą, ale także naukowcem i wynalazcą. Choć nie do końca wiadomo jak, obliczył, że gdyby przesuwać czas na wiosnę 'do przodu' a jesienią 'do tyłu' można by w samym tylko Paryżu zaoszczędzić 30 mln kilogramów wosku rocznie. Wosku z którego robiono świecie. Pomysł Franklina był jak najbardziej - na tamte czasy - logiczny. Ludzie używali świec, bo funkcjonowali, pracowali, bawili się czy uczyli po zachodzie słońca. Gdyby więc przesunąć godziny wstawania, a co się z tym wiąże także zasypiania, świece nie byłyby w takich ilościach potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz