Dziś natomiast więcej o samych śledzikach Metoda połowu śledzi z brzegu ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Wielu wędkarzy nie zalicza jej w ogóle do wędkarstwa. Po pierwsze kontrowersyjna może się tu wydawać ilość haków w zestawach śledziowych – polskie prawo dopuszcza ich aż 5. Po drugie, łowiąc śledzie tą metodą, zawsze ma miejsce pewien procent zacięć przypadkowych – nie za pysk, ale za grzbiet, czy też ogon. Wydaje się to mało humanitarne. Pamiętajmy jednak, że podobna sytuacja ma miejsce, także w przypadku połowu dorsza z kutra. Często zdarza się wyciągnięcie dorsza, który nie zaatakował pilkera, a jedynie został zacięty umocowaną do niego kotwicą np. za płetwę grzbietową. O takich przypadkach jednak mało kto mówi i mało kto je neguje.
Może teraz przejdziemy do samego przepisu na mój niedzielny obiad.
składniki:
- 4 śledzie,
-śmietana 30% lub jogurt grecki
-2 cebule
-2 ogórki konserowe
- pieprz , sól
Cała reszta to są dodatki oczywiście można robić według swojego uznania jako moje dodatki występowały:
-kapusta modra
- ziemniaki,
-glazura z octu balsamicznego
- koperek
- pomidor
-bazylia
No to o samym sposobie przygotowania śledzi. Moczymy je w zimnej wodzie przez godzinę w celu uzyskania odpowiedniej ich kruchości, śmietankę lub jogurt wlewamy do miski cebule kroimy w kostkę podobnie jak ogórki konserwowe , możemy również dodać jabłko i odrobinę octu wzbogaci to kwasowość całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Bardziej polecam opcję z jogurtem jest smaczniejsza. Co do dodatków moje wyglądały tak jak na zdjęciu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz